środa, 19 marca 2014

10/52

Grzanki. Nie ma nic lepszego. Najprostsze  - cebulka, pomidor i nieco sera na razowym chlebie. Uwielbiam ich chrupkość, rozgrzane do nieprzytomności pomidory parzące w usta i nitki sera. Pycha.
A jak się ma dużo energii po śniadaniu - można zasiadać do pracy. Sobota to zdecydowanie czas z Padre.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz