- no i co? załatwiałeś się w toalecie?
- tak. - T. kiwa głową z przekonaniem.
- i kupę też? - pytam zdziwiona, bo wiem, że to duuuży problem...
- nieważne. - macha lekceważąco T. - no, czytamy?
I znowu wychodzi na to, że kloaczną tematyką odrywam dziecko od rozwoju yntelektualnego.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz