T. i Z. na wywczasie u dziadków poznali uroki telewizji. W dzień przyjazdu rodzicieli, T. rozkoszował się jeszcze bajkami o poranku - czymś niespotykanym w domu rodzinnym.
Domofon.
- T.! rodzice przyjechali - zaanonsowała nas Babcia.
T. wstał z kanapy, ociągając się wyłączył TV i jeszcze wolniej odłożył pilota na szafce.
- Wakacje się skończyły... - powiedział.
I poszedł witać domowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz