Lubimy sobie czasem pośpiewać. Miło jest a i dla zdrowotnosci korzystnie. Ostatnio - tak już o listopada;) na tapecie są pieśni patriotyczne, których czasem słuchamy via youtube. A tam... obok muzyki i obrazki widać. A co widać na większości? No żołnierzy widać! A co robią ci żołnierze? - zapyta ktoś dociekliwy - ano głównie maszerują, ale równie chętnie uśmiechają się i pozują na tle zrujnowanego miasta.
I ruiny są przedmiotem wielu pytań T. I skoro się już dowiedział, że wojna, że powstanie i że Niemcy contra Polacy, to teraz chodzi i opowiada:
(fragmenty)
- Jestem Polakiem! - ogłasza T. wchodząc do salonu pełnego gości spożywających zupę.
...
- Niemcy zrzucili bombę i zniszczyli naszą Warsawę. (konieczna, znacząca pauza) Ale wtedy przyszedł żołnierz Polski i powiedział: "No! no! no! Nie wolno! idź stąd! bo będę musiał strzelać!" I Niemiec sobie poszedł. A Polak zapytał: "Już nie będziesz tak robił?" A Niemiec powiedział: "Nie". I już byli dla siebie mili.
...
- A ja jestem żołnierzem!Polskim! I jak przyjdą Niemcy i będą niemili to powiem - to ich pokonam. (dramatyczna pauza) A jak przyjdą niemili Polacy - to też ich pokonam... - dokończył swój wywód T.
A my musimy chyba dokończyć dzieła edukacyjnego... bo i nas jeszcze dzieciak wykończy....
U nas także na tapecie patriotyzm - od listopada. Śpiewamy "Jedzie, jedzie na Kasztance", nawet mała siostra przez sen wyśpiewuje "hej, hej komeda" i "He, hej uniani". A K. oznajmił, że chciałby mieć Kasztankę...
OdpowiedzUsuńostatnio byłam świadkiem jak powiedział do dziadków: Przestańcie się kłócić bo zrzucę bombę! :-))) poskutkowało...
OdpowiedzUsuń