środa, 20 czerwca 2012

Warszawa.... oczami T.

- O! widziałaś mamuśka! Tam był Syren - T. wskazał palcem w bliżej nieokreślonym kierunku...
- Syren? znaczy Pan jakiś?
- No, tak, tak. Syren. Pomnik Syrena był. Pana Syrena.

A pewnie. Co?! Że niby Syrenka nie może mieć brata/męża/syna?

1 komentarz:

  1. Witam,
    Poszukuję osoby do współpracy. Wykonuję sesje zdjęciowe i szukam osoby która bedzie w stanie szyć ubrania według mojego projektu :)Jeśli bedziesz zainteresowana napisz do mnie mirel109praca@gmail.com

    OdpowiedzUsuń