sobota, 21 maja 2011

Co głód może zrobić z dzieciakiem

T. monologuje. Średnio 8h na dobę, to płynny monolog zbierający czytanki, piosenki, zasłyszane teksty rodzicieli, czyli wszystko to, co każdy dzieciak wchłania przez osmozę.
Dziś pewien fragment zachwycił mnie szczególnie.
Sytuacja: Plac zabaw-brudne ręce-rynek-piekarnia-ręce wciąż brudne- bułka będzie w domu
Monolog, po kwestii matki, że bułka i owszem, ale w chacie:
- Chapsnę bułce głowę. I oko. I łapę. - rozkręca się T. - a potem jeszcze kopyto! Bułka się budzi - aaa! (tu T. przeciąga się niczym Reksio). Co to? kto zjadł mi głowę! i łapę? To T.! ha ha ha. A to T. chapsnął.

I proszę, jak głód działa na umysł niewiniątek....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz