- Mamusiu, ty jesteś taka mięciutka i się boisz? - T. tłumaczy rzeczywistość. - A tata jest taki twardy i się niczego nie boi. I jest taki duuuży, że dostanie pudła*
- O, zepsuła Ci się torba? Ja naprawię, bo też jestem taki twardy, i duży, i mam dużo rąk....
Eeee.... hmm.... w sumie dwie, to już cały tłum......
*z zabawkami, postawione na szafie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz