piątek, 18 listopada 2011

Czym jest styl ZAKKA?

Jakaś część mnie siedzi sobie wciąż w Azji. Siedzi i po uszy zapada się w smaki, zapachy, tłum i gwar ulicy. W drobnych sprzedawców, kobiety z kapuchą i zieleniną, korzeniami imbiru wyłożonymi na folii przy krawężniku. Drewniane przyczepo-wozy wypakowane wszechrzeczą ciągnięte przez uśmiechniętych zasuszonych panów w nieokreślonym wieku. Najlepiej wylec po godzinie 22, kiedy można znikoma szansa spotkania policjanta wlepiającego mandat za handlowanie w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Ulica. Żyjąca ulica chińska.

Ech..

Ale ostatnio... ciii!!! zdradzam... Zdradzam swoje Chiny. Z Japonią... i urzekającym stylem Zakka.
Czym jest Zakka? - Dosłownie znaczy "rzeczy różne". Tak określa się wszystkie drobiazgi użytkowe pomocne w funkcjonowaniu domowo-miejskim. Zakka, ostatnimi czasy, to jednak coś więcej - proste, urokliwe dorbiazgi, najczęściej wykonane ręcznie. Na swój prostego człowieka użytek, przełożyłam sobie na "azjatyckie vintage handmade" :) Oczywiście koncerny produkujące gadgety sięgają i czerpią z tego stylu garściami, ale z umiłowania efektownych drobiazgów i dodatków reklamować japończyków nie trzeba. Więc i masową produkcję w duchu ZAKKA przemilczę. Nie tym się zachwucam.

Tak więc - prostora, piękno, dzieło pracy rąk. Naturalne barwy, naturalne tkaniny a wszystko po to, żeby żyło się przyjemniej. Co cenię w Zakka? - żeby stworzyć coś pięknego - potrzeba czasu, skupienia, zaangażowania. To bardziej dzieło sprawnego rzemieślnika - zachwyca mnie precyzja..., mniej tu szału  tfu...rczego :) Choć i tego braknąć nie mże. Urzeka więc azjatycki spokój, totalen skupienie na wykonanym przedmiocie, czystość działania i gestów.

Przedmiory mają charakter użytkowy. Mogą służyć sobą innym - to symboliczne. Jeśli przyjrzeć się rzeczom spod taśmy, z trwałością kończącą się po 3 miesiącach gwarancji.

W tym duchu:
podkładki śniadaniowe w rozmiarze 37x26 cm


4 komentarze:

  1. Też bym nie zjadła placka z buraka;)) Młoda, świetny blog - mimo mojej kompletnej niekompetencji by się wypowiadać odnośnie Chin i laicyzmu dotyczącego jakiegoś szycia czy coś. Ale za każdym razem jak tu zaglądam to wzruszasz mnie do łez:)))SB

    OdpowiedzUsuń
  2. SB?! Kurczaki! służby?! Dziękuję za miłe słowa, rzecz jasna. Ale pod niczym się nie podpisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne podkładki. Te domki są urocze :) Pozdrawiam i wbijam do rzeszy obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkładki cudo! Zawsze uważałam, że prostota to piękno, klasa i elegancja. Zdania nie zmieniam od lat :)

    OdpowiedzUsuń