piątek, 9 marca 2012

Małe natręctwa...

Bo w zasadzie jak małe powinny być ścinki, żeby  były zupełnie bezużyteczne? Jak długo je zbierać? jak przechowywać? Segregować kolorami? wielkością?


Redakcjo poradź!




3 komentarze:

  1. :):);) Ja przechowuję ścinki wg kolorów

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio szukałam kawałka szmatki na dzióbek dla kurki, nie chciałam ucinać rożka z większego kawałka;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, wszystkie ścinki, można wykorzystać. Nawet te najmniejsze - do metody confetti. Ja segreguję kolorami, najczęściej w przezroczyste torebki z zipem. Naprawdę często się przydają, np. na aplikacje, albo na podkładki pod kubki, zszywane metodą crazy patchwork:) Gdybyś jednak chciała się pozbyć - ogłoś na forum Szyjemy po godzinach, zobaczysz, ile będzie chętnych!

    OdpowiedzUsuń