czwartek, 6 grudnia 2012

Komplementom nie było końca

- Mamo! jesteś gładziutka jak ulica! - skomplementowało mnie starsze dziecko....

I romantyczna jak kaflowy piec.... chciałoby się dodać, choć się nie rymuje..

3 komentarze:

  1. Witam Pani Aniu, jeszcze tutaj pomęczę, bo nie wiem czy mail dotarł :) Mogłabym prosić o metr flizeliny z klejem i dane do przelewu na mskowronska małpa gmail com? :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, przedświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry czas, żeby się odezwać. Tak lubię tu zaglądać. Czuć, jak wielką przyjemność przynosi Ci szycie i kontakt z pięknymi tkaninami. " Dialogi..." wielbię. Z całą mocą wracają obrazy i dziecięce filuciarstwo mojego syna. A to było dawno...:) Samych radości i przyjemności w najbliższych dniach! W 2013 zawieją dobre wiatry, największe problemy staną się nieważne:) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki wielkie za dobre słowa! tak tak, smyki maja pomysłów bez liku. Aż strach ;)

    OdpowiedzUsuń