czwartek, 13 lutego 2014

6/52

Jakoś z poślizgiem wychodzi mi ten projekt. Dziś z minionej niedzieli.

Chorobowo i zdekompletowani.




Chorujemy. Śniadanie w aurze gorączek i braku apetytu. A jaki skład produktowy?
T.: Jaglana z bananem.
Ja.: Jaglana z jajkiem.
Z.: Jajecznica. To mistrzostwo świata, że Z. na pytanie co zjadłby na dowolny posiłek zawsze odpowiada "Jajko!"

A W.? - Na męskiej wyprawie.
J. ? - Z a p o m n i a ł a m zrobić jej foty w czasie niedzielnego śniadania... miałam nawet pokusę, żeby pstryknąć kolejnego dnia, ... ale, skoro ma być prawdziwie... to normalnie lepiej zgubić dzieciaka na blogu niż w sklepie :)

2 komentarze:

  1. No tak - my od ubiegłego tygodnia już zdrowi, ale też przez 1,5 było u nas podobnie, a apetyty wtedy w ogóle nie dopisują. Jednakże kolejny etap projektu zaliczony :)
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! No i wcale nie taki prosty ten projekt :) Ale mamy zabawę, choć chłopcy chyba mniejszą niż my - dorośli. (I znów te zdjęcia :), Mamo!)
    I Wam najlepszego!

    OdpowiedzUsuń