My jakoś niekoniecznie. W tym roku zabieganie w zenicie. Tym bardziej czasu brak.
Poduszkę zaczęłam robić 3 tygodnie temu. Z myślą, że wrzucę do sklepu i wreszcie wyrobię się na czas. Miała być seria... Wyszła jedna. Dziś.
Może w następnym roku... Jeśli zacznę tak... w listopadzie... :)
Tak czy inaczej - miłego dnia!
jestem powalona - prześliczna ta poduszka <3
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki hafcik - ja tak od miesiąca w haftach siedzę i rozkminiam :)
OdpowiedzUsuń4 czy 5 zrobiłam i teraz czekają na wykończenie i zastosowanie...
Styl pracy mamy podobny ;)
I my z tych niecelebrujących 14 tylko wtedy kiedy się da i najdzie nas ochota :)