środa, 16 kwietnia 2014

Szmaciane lalki.

Mam mały problem z  zakupami zabawkowymi. Mało które zabawki mnie zachwycają. A jak już zachwycą - cena... cóż.
Niezmiennie uważam też, że prostota jest najpiękniejsza. Kilka dni temu koleżanka poprosiła mnie o uszycie lalki dla swojej małej chrześnicy. Poczyniłam zatem kilka prób :) Pierwsza nie wyszła najpiękniejsza, ale pochwalę się, a co. 

A jak już się rozkręciłam, uszyłam miśki - przytulasy z resztek tkaninowych. Lubię je. Czy polubi je mała Janka?





1 komentarz:

  1. bardzo mi się podobają te stworki, takie zabawki mają duszę, może też mi się uda stworzyć taką lalę wzoruję się na http://www.aczemunie.com.pl/szmaciana-lalka-unicef/ pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń