sobota, 22 września 2012

Gruszki z kruszonką. Na dobranoc.
















2 komentarze:

  1. Wiedziałam żeby tu nie wchodzić ;) Wiedziałam po tytule! Ale nie mogłam się powstrzymać i ciążowa zachcianka gotowa... nie obejdzie się dziś bez gruszek z kruszonką. Nawet jak zamykam oczy to je widzę, jestem nawet w stanie z wizualizować sobie jak to pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm smakowicie wyglądają :-)

    OdpowiedzUsuń