piątek, 16 listopada 2012

Spać! byle szybko!


5 rano. Łóżko rodziców.
- Z. co robisz w naszym łóżku? - pytam z wyrzutem
- ja tylko na klótko! - Z. patrzy mi w oczy. I widząc, że nie bardzo mnie to przekonuje - Będę spał sybko! - dodaje
 
Taa... sybko to się trzeba było zbierać.....

3 komentarze:

  1. Tak jakbym słyszała swoje dziecię :):):)
    Zapraszam do siebie na candy:
    http://nabiegunach-art.blogspot.com/2012/11/moje-pierwsze-candy.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię sposób, w jaki piszesz o swojej rodzinie. Podoba mi się Twoje poczucie humoru... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, Dobra Kobieto. Coż nam pozostaje, jak nie śmiać się do łez? :)

      Usuń