W drodze. Było, minęło. Czas bez dzieci mija znacznie szybciej. Zrobiłam
mniej niż miałam w planach. Mieszkanie wcale nie wygląda lepiej i nie
udało mi się zlikwidować kosza prania... że się obijałam? No właśnie
wcale nie!
Jedno pewne. Im więcej mam na głowie, tym lepiej jestem zorganizowana. Też tak macie?
W miniony weekend wyjeżdżaliśmy wczesnym rankiem. Było jeszcze ciemnawo. Śniadanie w biegu. Na jednej nodze. Tak jak nie znoszę. Tak jak lubi w ferworze Raisenfieber W. A dziś znów piątek i za dwa dni kolejna niedziela projektu.
J. cała zadowolona. Jest absolutnym aniołem i świetnie znosi nasze wojaże
T. very healthy breakfast :) Batonik sezamowy.
Z. Banan. "Obierzesz mi?" "Zobacz, Twoje ręce są do tego świetne!" ;)
W. "Zrobiłaś mi herbatę? Zasypiam..."
ja też tak mam. Im więcej obowiązków tym mniej obijania się :)
OdpowiedzUsuń